Odpowiednie zabezpieczenie domu czy mieszkania przed remontem nie tylko pomoże uchronić nam podłogi, okna czy meble przed zniszczeniem, ale i ułatwi poremontowe porządki. Kurz, brud, pył i krople farby nieoczekiwanie spadające na drewniane deski – to stali towarzysze każdego wiercenia, malowania czy wygładzania. Na szczęście, wystarczy odpowiednie wykorzystanie dobrych, profesjonalnych materiałów ochronnych, aby – już w chwilę po tym, jak nasze progi opuści ekipa fachmanów – nie martwić się czekającą na nas górą sprzątania, a cieszyć efektami dawno planowanego malowania czy niezbędnej wymiany instalacji elektrycznej.

 

Planowanie remontu to operacja wymagająca umiejętności perspektywicznego myślenia i wyjątkowej organizacji. Jeśli zawczasu nie przewidzimy, żeby zabezpieczyć ustawionych w przeznaczonym do rearanżacji salonie mebli czy nie zakryć podłóg i okien kuchni, w której za chwilę odbyć ma się generalne wiercenie ścian i przesuwanie wszystkich, wbitych w nie gniazdek elektrycznych, w chwilę po zakończeniu remontu będziemy tego srodze żałować.

 

Sęk w tym, że na etapie planowania wszelkich prac około budowlanych bardziej niż nad zabezpieczeniem mieszkania skupiamy się na organizacji życia, które przez wzgląd na co najmniej kilkudniowe, zbliżające się wiercenie, stukanie i malowanie straci swój bezpieczny, monotonny rytm. Finalnie, kiedy myślimy tylko i wyłącznie o tym, jak połączyć remont z pracą, spaniem czy przygotowywaniem posiłków – często dochodzimy do wniosku, że za zabezpieczanie podłóg i okien albo zabierzemy się na chwilę przed wkroczeniem ekipy, albo uznajemy, że taka praktyka jest zbyt czasochłonna i kosztowna, a przez to zupełnie nieefektywna.

 

To błąd, bo wystarczy kilka chwil i garść sprawdzonych materiałów, aby podłogi czy okna szczelnie przykryć ochronną warstwą folii, a meble zabezpieczyć przed trudnym do eliminacji zakurzeniem.

 

Bo grunt to zabezpieczona podłoga

 

Niezależnie od charakteru planowanego remontu, w pierwszej kolejności należy zabezpieczyć podłogę, która jest najmocniej narażona nie tylko na działanie wszędobylskiego pyłu i kurzu, ale i na negatywnie wpływające na jej kondycję otarcia czy mechaniczne zniszczenia. Sprawdzoną praktyką i zaleceniem zawsze aktualnym jest wykorzystanie do zabezpieczenia desek, paneli czy płytek folii malarskiej.

 

Mocna folia malarska LDPE doskonale chroni pokryte nią powierzchnie przed działaniem kurzu, pyłu i farby. Można ją wykorzystać do zabezpieczenia różnego rodzaju podłóg – drewnianych, gresowych czy ceramicznych. Materiał ten jest całkowicie bezpieczny dla przykrytych nim powierzchni, a w połączeniu z taśmami papierowymi (którymi folię należy przykleić do listew) stanowi pewną, doskonałą ochronę przed typowymi dla remontu zabrudzeniami.

 

Folia malarska i taśmy malarskie świetnie chronią podłogę przed kurzem czy kroplami farby. Niestety, nie zabezpieczają płytek czy paneli przed zarysowaniami wynikającymi na przykład z wykorzystywania podczas remontu ciężkich, ustawianych na podłodze sprzętów – takich jak metalowe gilotyny do gięcia rur i cięcia płytek. Przesuwanie, a nawet ustawianie takich akcesoriów może spowodować powstanie w panelach i na powierzchni ceramicznych płytek szpecących bruzd. Jeśli chcemy tego uniknąć, dobrze jest postawić na dodatkowe zabezpieczenie. W tej roli doskonale sprawdzi się gruba, wytrzymała tektura falista lub tektura lita, którą można albo przykryć całą powierzchnię, albo wykorzystać do stworzenia ruchomych wysp, na których ustawiane będą ciężkie sprzęty.

 

Bez względu na to, na który sposób zabezpieczania podłogi się zdecydujemy – nie wolno zapominać o zastosowaniu taśmy malarskiej, która nie tylko „przytrzyma” materiał ochronny na warcie, ale i doskonale ochroni newralgiczne miejsce, w którym ściany spotykają się z panelami czy płytkami, a tam przecież zbiera się najwięcej trudnego do usunięcia kurzu.

 

W przypadku, gdy w przeznaczonym do remontu pomieszczeniu znajduje się przytwierdzona na stałe wykładzina – świetnym rozwiązaniem okaże się folia ochronna do dywanów, czyli samoklejący, trwały i odporny na rozerwania materiał dostępny w poręcznych rolkach. Folia ochronna do dywanów jest wodoodporna, a po zerwaniu – nie pozostawia trudnych do usunięcia, szpecących śladów kleju. Można ją stosować do zabezpieczania powierzchni płaskich i do ochrony pokrytych wykładziną schodów.

 

Niezależnie od rodzaju podłogi, rodzaj wykorzystywanego do jej ochrony materiału dobrze jest dostosować do charakteru planowanych prac. Jeśli remont będzie miał postać jedynie malowania – do zabezpieczania płytek i kafelków wystarczy ekonomiczna, stosunkowo cienka folia ochronna. Jeśli podczas prac wiertła pójdą w ruch, a punktem kulminacyjnym rearanżacji domu czy mieszkania okaże się kucie ścian – konieczne stanie się użycie grubej, bardzo wytrzymałej folii, która ochroni podłogę przed zarysowaniami i zniszczeniami (powstającymi chociażby na skutek opadającego z sufitu, ostrego gruzu).

 

Rzut oka na okno

 

Kiedy już uporamy się z podłogą, dobrze będzie zabezpieczyć okna, które także narażone są na pył, kurz i zabrudzenia z farby, a których poremontowe doprowadzanie do stanu używalności nawet podręcznikowego stoika doprowadzić może do szewskiej pasji.

 

Materiałem doskonale sprawdzającym się w tej roli jest folia ochronna do okien i szyb – łatwa w użyciu, bo dostępna w poręcznych rolkach. Taka wytrzymała, odporna na działanie czynników atmosferycznych (takich jak wilgoć czy promienie słoneczne) folia doskonale chroni szyby i okna przed zabrudzeniami, a po zerwaniu nie zostawia szpecących śladów kleju.

 

Folię do zabezpieczania szyb i okien dobrze jest stosować w zestawieniu z taśmami malarskimi. Takie praktyczne rozwiązanie pozwala na dobre zabezpieczenie szczelin między szybami i ramami, a więc punktów najtrudniejszych w konserwacji.

 

Taśmowe zabezpieczanie ścian i sufitu

 

Ochrona wnętrza przeznaczonego do remontu nie sprowadza się niestety jedynie do zabezpieczenia okien czy płytek podłogowych. Szczególnej uwagi wymagają także drobne elementy, na które na co dzień nie zwracamy uwagi, a które podczas wiercenia czy rozkuwania ścian mogą zdecydowanie ucierpieć na skutek działania wszędobylskiego pyłu.

 

Chodzi oczywiście o wszelkiego rodzaju gniazdka, czujniki czy trudne do usunięcia na czas remontu elementy oświetlenia (taśmy LED czy wpuszczone w ściany halogeny), które najprościej jest zabezpieczyć (po odłączeniu zasilania) kawałkiem tektury przyklejonym taśmą malarską.

 

Warto także ochronić grzejniki i kaloryfery, które – w pierwszej kolejności – należy odłączyć, a później – szczelnie otulić folią zabezpieczoną paskami taśmy.

 

Meble i akcesoria na placu remontowej bitwy

 

Nie wolno także zapominać o meblach czy drobnych, zwykle wyeksponowanych akcesoriach – wazonach, misach, donicach. Oczywiście, najprościej byłoby wszystkie te akcesoria wynieść i – na czas remontu – zamknąć w przydomowym magazynie. Niestety, niewielu z nas dysponuje wystarczającym czasem i wyjątkowo obszernym garażem czy piwnicą, która byłaby w stanie zmieścić sofę, szafę gdańską, ławę, tuzin obrazków i kilka pamiątkowych figurek. A kiedy nie ma możliwości, żeby meble i akcesoria usunąć z remontowego placu bitwy, warto je należycie zabezpieczyć.

 

Przede wszystkim należy schować do szaf, komódek czy regałów wszystkie elementy ozdobne – obrazki, ramki, figurki, zegary, świeczniki czy dekoracyjne misy, a więc całą drobnicę, która jest wabikiem na remontowy pył, a którą jest bardzo trudno po wszystkim dokładnie oczyścić. Kiedy już zamkniemy wszystkie dekoracje i pamiątki w głębi szaf i szafek – szuflady i drzwiczki mebli należy zabezpieczyć taśmą tak, aby wszędobylskie drobinki kurzu i pyłu nie dostały się do ich środków. Ostatnim etapem zabezpieczania mebli będzie ich dokładne, kilkukrotne owinięcie grubą, odporną na przerwania i niewrażliwą na spotkanie z ostrymi krawędziami folią malarską (w tej roli sprawdzi się także nieoceniona folia stretch), zabezpieczoną dla pewności paskami taśmy.